poniedziałek, 29 lutego 2016

Post, jedna z metod leczenia i oczyszczania organizmu




Doktor Ewa Dąbrowska od wielu lat zajmuje się wpływem odżywiania na zdrowie człowieka. Zauważyła, że zmiana diety może w znacznym stopniu pomóc osobom cierpiącym na choroby cywilizacyjne. Książka "Ciało i ducha ratować żywieniem" to zapis cyklu wykładów, które propagująca zdrowy styl życia lekarka wygłosiła w radiu. W przystępny sposób omówiona tu została dieta warzywno-owocowa, która jest odmianą postu i ma bardzo podobne działanie do głodówki. Pozwala ona oczyścić organizm z toksyn i uruchomić procesy regeneracyjne.

Post jako metoda leczenia


Post, choć zapewne należy do najskuteczniejszych metod leczenia  chorób współczesnej cywilizacji, jest z każdej strony atakowany,  jak chyba żadna inna metoda leczenia. Wywołuje lęk, bywa  niechętnie przyjmowany przez chorego i jego rodzinę.

Post jako metoda leczenia nie jest znany przez lekarzy, gdyż na  uczelniach medycznych nie ma wykładów na ten temat.
Dziś, mając  już wieloletnie doświadczenie w stosowaniu tego sposobu leczenia,  zrozumiałam, że jest to metoda uzdrawiania nie tylko ciała, lecz i  ducha.

Wiadomo jest, że organizm  człowieka stanowi najwspanialszy samoregulujący się układ, który  dąży do utrzymania stanu równowagi czyli zdrowia. Aby była  równowaga w organizmie, musi być równowaga w środowisku człowieka,  a więc także w pożywieniu, które człowiek wbudowuje w swoje ciało.

Byłam świadkiem ustępowania depresji i pojawiania się pogodnego  nastroju z powodu odzyskania zdrowia. Pacjenci stawali się  bardziej życzliwi w stosunku do innych chorych, których całym  sercem zachęcali do podjęcia takiej diety.

Zawsze intrygowało mnie pytanie, czy nasz codzienny pokarm może  być przyczyną chorób cywilizacyjnych?
Wiadomo jest, że organizm  człowieka stanowi najwspanialszy samoregulujący się układ, który  dąży do utrzymania stanu równowagi czyli zdrowia. Aby była  równowaga w organizmie, musi być równowaga w środowisku człowieka,  a więc także w pożywieniu, które człowiek wbudowuje w swoje ciało.


Pokarm powinien być przyjmowany w stanie naturalnym, tzn. jak  najmniej przetworzonym i w ograniczonej ilości. Wszelkie nadmiary  lub niedobory zarówno ilościowe, jak i jakościowe doprowadzają do  szeregu chorób cywilizacyjnych. Mechanizm rozwoju chorób "z  żywienia" jest częściowo już poznany.

Na podstawie piśmiennictwa  wiadomo, że:

a) duże spożycie cukru i tłuszczu, a więc białej mąki, słodyczy,  mięsa, może doprowadzić do niewrażliwości naszych komórek na  insulinę i do powstania tzw. zespołu X, w skład którego wchodzi:  otyłość, choroba wieńcowa, nadciśnienie, cukrzyca i wysoki poziom  cholesterolu;

b) spożywanie nie naturalnych biologicznie olejów, to znaczy  przetworzonych przemysłowo, a także tłuszczów zwierzęcych, cukru,  alkoholu - może doprowadzić do blokady ważnego enzymu: delta 6 -  desaturazy i zahamowania produkcji szeregu prostaglandyn m. in.  przeciwmiażdżycowych i przeciwzapalnych;

c) spożycie pokarmu niezrównoważonego i niedoborowego, jakim jest  biała mąka czy cukier, może spowodować zubożenie organizmu w  szereg witamin z grupy B, E oraz pierwiastki: wapń i chrom, które  są niezbędne do przyswojenia cukru przez organizm. Te wszystkie  brakujące elementy są w zewnętrznej warstwie ziarna, którą  człowiek odrzucił.

Dlatego najzdrowszym dla człowieka pokarmem są pełne ziarna zbóż i  roślin strączkowych, a także wszystkie warzywa i owoce.

Jaki jest mechanizm terapii głodówkowych lub półgłodówkowych? 

Podstawową zasadą jest endogenne czyli wewnętrzne żywienie,  polegające na zużywaniu tkanek według hierarchii ważności tzn.  organizm najpierw wydala zbędną wodę (ustępują obrzęki),  zużywa jako pokarm niepotrzebne zapasy, złogi m. in. tłuszczu,  zwyrodniałych komórek i ogniska zapalne, zaś narządy życiowo ważne  takie, jak mózg i serce są najdłużej oszczędzane.

Wraz z  zużywaniem starych komórek następuje regeneracja młodych, zdrowych  komórek, co wiąże się z odmłodzeniem organizmu.
Ustępują bóle  stawów. Stawy są często od lat siedliskiem złogów kwasu moczowego  i zwyrodniałych tkanek.

Leki przeciwzapalne usuwają tylko objawy,  zaś przyczynę może usunąć kuracja postna.


Pamiętam 39-letniego pacjenta, który cierpiał na cukrzycę,  otyłość, nadciśnienie oraz skazę moczanową.
Został skierowany z  Poradni Cukrzycowej do mnie na konsultację, gdyż dawka insuliny,  którą otrzymywał, przekroczyła l00j., a poziom cukru był nadal  wysoki.
Poziom trójglicerydów we krwi był rekordowo wysoki i  wynosił 1315 mg% (norma ok. 100 mg%), poziom cholesterolu  przekraczał 400 mg%.
Pacjent ten miał silne bóle stawów, nie mógł  nawet przekręcić kluczyka od samochodu ani utrzymać łyżki.
Na  ciele były liczne guzki dnawe. Miał też miażdżycę zarostową  kończyn. Z trudem wchodził na pierwsze piętro.
Przebył zaleconą  przeze mnie 7-tygodniową dietę warzywno-owocową, tracąc na wadze  19 kg (103 - 84 kg, wzrost 176 cm). Już po 17 dniach diety postnej  ustąpiły bóle stawowe i krwawienia z dziąseł.
Po guzkach  podskórnych nie było śladu. Po dalszych 2 tygodniach można było  odstawić insulinę, zęby przestały się chwiać, ciśnienie znormalizowało się, ukrwienie kończyn uległo poprawie.
Zaczął  wchodzić na czwarte piętro bez zatrzymywania się.
Obecnie mijają 3  lata jak nie przyjmuje żadnych leków, przestrzega zdrowego  żywienia i czuje się dobrze. We krwi ma prawidłowy poziom  cholesterolu i trójglicerydów.

Na przykładzie tego pacjenta widzimy jak została przywrócona  wrażliwość jego komórek na insulinę. Wraz z ustąpieniem otyłości  wyleczył się z cukrzycy, nadciśnienia, zaburzeń lipidowych.  Nastąpiła także wyraźna poprawa zmian miażdżycowych naczyń kończyn  dolnych. To leczenie jest znacznie prostsze, aniżeli stosowanie do  końca życia leków usuwających jedynie objawy chorobowe.


Kuracja postna oczyszcza krew z kompleksów immunologicznych, o  czym przekonałam się badając je w trakcie leczenia. Nadmiar  kompleksów blokuje komórki immunologiczne tak, że nie rozpoznają  one ani obcych bakterii, ani własnych, zwyrodniałych komórek. Stąd  łatwość infekcji i przewlekły charakter chorób. Po diecie poprawia  się odporność, ustępują stare zmiany zapalne, pacjent już nie ma  skłonności do przeziębień, a choroby zwyrodnieniowe cofają się.  Widać to na przykładzie cofania się paradontozy, zwyrodnień w  stawach, przykurczów w stawach, łuszczycy, troficznych przebarwień  skóry itp.


Na czym polega kuracja? Chcąc przywrócić zdrowie należy w  pierwszym etapie zastosować kilkutygodniową kurację
"oczyszczającą".
Może to być dieta warzywno-owocowa. W drugim  etapie powinno się wprowadzić zdrowe żywienie, oparte na pełnym  ziarnie, na roślinach strączkowych, warzywach i owocach z  dodatkiem mleka, najlepiej zsiadłego i twarogu. W czasie zdrowego  żywienia zaleca się krótkotrwałe wstawki diety warzywno-owocowej,  na przykład 1 tydzień w miesiącu lub post o chlebie i wodzie 2  razy w tygodniu. Czas kuracji zależy od zaawansowania choroby i  współpracy pacjenta. Najlepsze wyniki uzyskuje się po 6 tygodniach.


Początkowo sądziłam, że wystarczy 3-tygodniowy okres diety  warzywno-owocowej, lecz badając frakcje cholesterolu u pacjentów z  chorobą wieńcową, okazało się, że nie po 3, lecz po 6 tygodniach  nastąpiła ich normalizacja (dziwnym zbiegiem okoliczności okres  Wielkiego Postu trwa również 6 tygodni). Można stosować również  kuracje krótsze, np. 1-tygodniowe, przeplatając je dłuższymi  okresami zdrowego żywienia.


W czasie kuracji zaleca się spożywać warzywa ubogie w substancje  odżywcze takie, jak: marchew, buraki, seler, rzodkiew, pietruszka,  chrzan, kapusta, kalafiory, cebula, czosnek, pory, ogórki,  zwłaszcza kiszone, kabaczek, dynia, sałata, zioła, pomidory,  papryka, jabłka, grapefruity, cytryny.

Nie należy w tym czasie  spożywać zbóż, orzechów, ziemniaków, strączkowych, chleba, mleka,  oleju, mięsa, ani słodkich owoców. Są zbyt odżywcze, hamują utratę  wagi ciała, co jest równoznaczne z zahamowaniem procesów spalania  własnych złogów tłuszczu i zwyrodniałych tkanek.

Jednym z częstszych błędów kuracji jest dodawanie do diety  warzywnej pokarmów wysoko odżywczych takich, jak mleko, olej czy  masło, co przerywa odżywianie wewnętrzne. Ponieważ odżywianie  zewnętrzne jest wówczas nie wystarczające, więc może dojść do  szeregu niedoborów pokarmowych i zahamowania procesów ustępowania  chorób cywilizacyjnych.

Nie należy pić mocnej herbaty, kawy, alkoholu, ani palić  papierosów.

Warzywa zaleca się spożywać w postaci surówek, soków,  warzyw duszonych i zup gotowanych na wodzie bez tłuszczu. Ilość  pokarmów jest dowolna. Godny uwagi jest fakt, że po kilku dniach  diety znika uczucie głodu, co sprzyja ograniczeniu ilości  spożywanych pokarmów.

Przykładowy jadłospis:

Na śniadanie: szklanka soku pomidorowego lub jabłkowego,  marchwiowego, słaba nie słodzona herbata, 2 jabłka, surówka.

Na obiad: zupa jarzynowa, kilka surówek, ugotowany burak, ogórek  kiszony, sałata, bigos z kapusty i pomidorów na ciepło.

Na kolację: herbata ziołowa, jabłko, surówka.

Szczegółowy jadłospis codzienny jest zamieszczony na końcu  książki.

W przypadku nietolerancji pokarmów surowych, zaleca się początkowo  kilka dni postu o wodzie lub soku na przykład marchwiowym,  następnie warzywa gotowane i stopniowe wprowadzanie surówek.
W  razie wzdęć dodawać do pokarmów zmielony kminek z majerankiem lub  Raphacholin (sok z czarnej rzodkwi).
Zaleca się codziennie  spożywać pokarmy, zawierające bakterie kwasu mlekowego np. kiszone  ogórki, kapustę, sok z kiszonych buraków oraz czosnek lub chrzan.  Czosnek i chrzan są zabójcze w stosunku do bakterii gnilnych i nie  niszczą bakterii fermentacyjnych.
W czasie kuracji należy spożywać  zielone rośliny (pietruszka, sałata, koper, pokrzywa, kapusta) w  postaci soków, surówek. Rośliny te są źródłem dobrze przyswajalnego wapnia (co zapobiega odwapnieniu organizmu),  chlorofilu, dostarczającego bezcennego magnezu i żelaza.
Wolno  używać soli z mikroelementami, gdyż jarzyny prawie nie posiadają  soli.


Jaki jest przebieg kliniczny kuracji warzywno-owocowej?

Najtrudniejszym okresem kuracji jest kilka pierwszych dni, kiedy  to następuje przestawienie przemian na tory spalania.
Niekiedy  odczuwa się osłabienie, głód, ból głowy. Do krwi uwalniają się  rozpuszczone w tłuszczu toksyny (pestycydy, leki).
Jeżeli nie  przerywa się kuracji, to po dwóch-trzech dniach wszystkie  dolegliwości ustępują.
Ważnym problemem są wypróżnienia, gdyż  szereg przykrych objawów takich, jak uczucie osłabienia czy głodu  właśnie wtedy ustąpią.
Jako pierwszy znak poprawy pojawia się  lepszy sen, pogodniejszy nastrój i nie spotykana dotąd chęć do  pracy.
Zwiększa się tolerancja wysiłku, zmniejszają się bóle  wieńcowe, stawowe, chromanie, stopy stają się cieplejsze, cofają  się przebarwienia troficzne skóry, ustępują obrzęki, pojawia się  wielomocz.
Pot i mocz przybierają przykry zapach, zaś stolec traci  przykrą woń.

W czasie kuracji mogą występować tzw. kryzysy ozdrowieńcze w  postaci nasilenia niektórych dolegliwości, które miały miejsce w  przeszłości.
Pojawia się np. ból stopy, która była złamana przed  wielu laty, szum w uszach, który występował w wieku dziecięcym,  względnie gdy ktoś wcześniej chorował na zapalenie uszu, zawroty  głowy analogiczne jak wówczas, kiedy to przebył wstrząśnienie  mózgu, obrzęk dziąseł, bóle stawów, niedokrwistość itp.

Obserwowałam ciekawy przypadek pojawienia się bolesnego nacieku na  pośladku w czwartym tygodniu diety warzywnej.
Chora leczona była  dietą warzywną z powodu zakrzepowego zapalenia żył i otyłości. Jak  się okazało, miała ona jako 5-letnie dziecko rozległy ropień  pośladka po iniekcji penicyliny. A więc dopiero teraz, po 40  latach, jej układ immunologiczny oczyścił się na tyle, że mógł  skutecznie zwalczać ognisko zapalne.

Jakie choroby poddają się takiemu leczeniu?

Najlepsze efekty uzyskuje się w typowych chorobach z przekarmiania, jak zespół X, tj.; choroba wieńcowa, cukrzyca II  typu, nadciśnienie, otyłość, hipercholesterolemia, dna, miażdżyca  zarostowa kończyn.
Kuracja ta jest skuteczna w zaburzeniach  immunologicznych takich, jak alergie skórne, astma, nawracające  infekcje, kolagenozy, a także w chorobie zwyrodnieniowej stawów,  zaćmie, paradontozie, chorobie wrzodowej, stłuszczeniu wątroby,  owrzodzeniach podudzi. Równocześnie ustępuje szereg zaburzeń  funkcjonalnych, jak zespół jelita nadwrażliwego, zaparcia, nerwica,  depresja, jaskra itp.



Zdrowie można odzyskać, szukając ratunku nie w lekach zaczerpniętych z chemii, lecz przez powrót do życia zgodnego z  odwiecznymi prawami Natury. Dlatego naglącą potrzebą jest  pozytywne nastawienie i usprawnienie własnych, samoleczących  mechanizmów przez post.


Ciąg dalszy wykładów dr Ewy Dąbrowskiej w następnych postach. Zapraszam..

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.