-
ciąg dalszy cyklu wykładów  dr  Ewy Dąbrowskiej, propagujący zdrowy styl życia.
Organizm
wymienia z otoczeniem wszystkie atomy, z których jest  zbudowany, natomiast trwała jest jedynie
forma, kształt i funkcja  i dlatego każdy
człowiek jest inny i niepowtarzalny. W przypadku  odłożenia złogów w organizmie np. blaszki
miażdżycowej w ścianie  naczynia, czy też
złogów kwasu moczowego w stawach, te zmiany 
pozostają już na stałe, nie obserwuje się tendencji do samoistnego  ich ustępowania. Przeciwnie złogi z czasem
mogą narastać.  Postępuje zwyrodnienie
całego organizmu. W takiej blaszce  miażdżycowej
zachodzi wciąż wymiana materii, blaszka podlega 
ciągłej odnowie, ale nie cofa się. 
Miażdżyca
może cofać się jedynie  pod wpływem
dużych ograniczeń białka, tłuszczu i cukru w diecie.  
Zatem post
jest najlepszym lekarstwem, które przywraca zdrowie. 
Są dwa
aspekty postu. Pierwszy wiąże się z dobrowolnym wyrzeczeniem przyjmowania
pokarmów, co jest świadomym aktem naszej 
woli i ma wielką wartość duchową. Drugi aspekt postu to oczyszczanie
organizmu ze złogów w sensie fizycznym, co wiąże się  z naturalnym przywracaniem zdrowia. Stosując
posty oczyszczające  współdziałamy z
prawami Natury. Powstrzymanie się od przyjmowania  pokarmów doprowadza do rozszczepienia własnych
zasobów 
tłuszczowych.
Zostają uwolnione m. in. nienasycone kwasy 
tłuszczowe, z których organizm syntetyzuje biologicznie czynne  substancje takie, jak witaminy, hormony,
mediatory przeciwzapalne  i przeciwmiażdżycowe.
Jest to tzw. odżywianie wewnętrzne. Końcowym 
produktem rozpadu tłuszczów są ciała ketonowe, które około  trzeciego czy czwartego dnia postu zmieniają
równowagę kwasowo-zasadową w stronę kwaśną. Jest to ważny okres odżywiania  wewnętrznego. 
Wraz z
zakwaszeniem organizmu następuje zwiększone przyswajanie  dwutlenku węgla i azotu przez komórki. Jak
podaje dr Wojtowicz w  książce O
leczniczym głodowaniu, wraz z podwyższonym przyswajaniem  dwutlenku węgla uruchamia się system
analogiczny do fotosyntezy,  który jest
najbardziej doskonałym systemem syntezy biologicznej w  naturze, który doprowadza do budowy wyższej
jakości kwasów  nukleinowych i białek, co
wiąże się z odmłodzeniem, a więc 
regeneracją tkanek. Dość istotnym problemem jest równoczesna  regeneracja receptorów błon komórkowych.
Zostaje przywrócona  wrażliwość
receptorów m. in. dla insuliny, a więc ustępuje zespół  X, tj. nadciśnienie, cukrzyca typu II,
miażdżyca, otyłość i 
hipercholesterolemia. 
Starzejące
się komórki, których podziały są zbyt wolne, przyjmują  postać młodych komórek. Normalizują się
przemiany białkowe,  lipidowe. Krew
oczyszcza się ze wszystkiego co zbędne, a plazma  krwi staje się przeźroczysta. Już po 2-3
dniach postu obniża się  wydzielanie
kwasu solnego i zaczynają przesiąkać do światła 
żołądka nienasycone kwasy tłuszczowe, które tłumią uczucie głodu.  Obserwowałam zanikanie pociągu do alkoholu i
tytoniu. Ustępują  reakcje alergiczne,
kurcz oskrzeli w astmie. Podwzgórze i 
przysadka aktywizują receptory wydzielające endorfiny, które są  wewnętrznymi środkami narkotyzującymi tak, że
w wielu przypadkach  obserwuje się
ustąpienie bólów np. migrenowych, stawowych, 
newralgicznych itp. 
W przypadku
przewlekłej infekcji bakteryjnej leczenie antybiotykami bywa często
nieskuteczne. Mikroorganizmy znajdują 
się w osłonie ochronnej, co uniemożliwia ich zniszczenie. Dopiero  podczas postnych kuracji osłony te są
niszczone przez bardziej  aktywny układ
enzymatyczny i odpornościowy. Wielokrotnie 
obserwowałam w takich przypadkach, około siódmego dnia diety  warzywnej, odczyn gorączkowy i wzrost OB. 
U jednego z
naszych pacjentów z bakteryjnym zapaleniem wsierdzia  na zastawce serca znajdowała się zakażona
gronkowcem skrzeplina,  co groziło w
każdej chwili jej oderwaniem i zatorem do mózgu.  Leczenie antybiotykami trwające trzy
miesiące, nie odniosło  żadnego skutku.
Dopiero po włączeniu diety warzywno-owocowej 
nastąpiła reakcja: około 7 dnia pojawiła się gorączka, narósł OB,  po czym chory przestał gorączkować, odczyn OB
uległ normalizacji, a  skrzeplina
samoistnie rozpuściła się. Nie było żadnych powikłań  zatorowych. Minęły już 3 lata a pacjent do
dzisiaj jest zdrów.  
Utajone
infekcje zwykle uaktywniają się pod wpływem postu, co w  końcu doprowadza do zupełnego wyleczenia np.
zatok, migdałków,  ucha środkowego,
ustępuje opryszczka itp. Wielu z pacjentów po 
takiej kuracji przestaje się przeziębiać. 
Kuracje
postne są skuteczne także w leczeniu zakrzepów naczyniowych. Często goją się
otwarte od lat żylakowe owrzodzenia 
podudzi. Jedna z pacjentek od siedmiu lat cierpi na owrzodzenia  podudzi. Obie kończyny stanowią jedną ranę, z
których sączy  wydzielina ropna. Mięśnie
są częściowo objęte martwicą zapalną. Ma 
dużą nadwagę. 
Medycyna
jest bezradna. Różne metody leczenia nie 
powiodły się. Podjęliśmy próbę leczenia postem na warzywach. Jest  aktualnie w trakcie 5 tygodnia kuracji. 
Ustąpiła
cuchnąca, ropna  wydzielina. Pojawia się
nowa ziarnina. Wokół rany narasta nowa 
skóra. Cofają się troficzne przebarwienia skóry. Zaczynają się  regenerować mięśnie i powięzi  mięśniowe. Nogi przestały boleć.  Chora chodzi, co było dotąd niemożliwe. 
Inna z
naszych pacjentek cierpiała na zakrzepowe zapalenie tętnicy  szyjnej i ramieniowej. Od 20 lat nie miała na
lewej ręce ani  tętna, ani ciśnienia.
Dodatkowo cierpiała na drżenia parkinsonoidalne, miała chromanie w nogach i
chorobę wieńcową. Jej  skóra była pokryta
zmarszczkami i przedwcześnie postarzała. 
Odżywiała się głównie mięsem. Paliła papierosy. Już po 3  tygodniach diety warzywnej zmniejszyło się
chromanie, bóle  spoczynkowe i drżenia
ciała. Pojawiło się tętno i ciśnienie. Po 
dalszych 3 tygodniach mogła swobodnie przejść 3 km . Skóra twarzy  wygładziła się i odmłodniała. Tętno i
ciśnienie były teraz  identyczne na obu
kończynach. 
Gdy prosiłam
radiologa o badanie  naczyniowe u tej
chorej leczonej warzywami, nie uwierzył w 
skuteczność eksperymentu i odpowiedział, że nie ma czasu na żarty.  Pouczył mnie, że w takich przypadkach należy
dokonać przeszczepu  naczyniowego. Zdaję
sobie sprawę z tego, że trudno uwierzyć w 
samoleczące zdolności naszego organizmu. Przecież na co dzień nie  spotyka się leczenia postami oczyszczającymi.
Tarnowski w
książce Zdrowie dla każdego zachęca do słuchania  własnego organizmu, ponieważ jest on
najlepszym laboratorium i 
najdoskonalszym lekarzem. Autor zwraca uwagę, aby przestawić się  na zdrowe żywienie i aktywnie wspomagać
organizm w procesie  oczyszczania z
toksyn. 
Człowiek
jako element Wszechświata podlega prawom Natury. Prawa te  są niezmienne, nie możemy w nie ingerować i
dlatego musimy się do  nich dostosować.
Musimy wprowadzić zdrowy, zgodny z Naturą styl 
życia. 
Cywilizacja
rozwinęła się w złym kierunku, zignorowała prawa  Natury i powiązanie człowieka ze
środowiskiem. Wprowadziła do  organizmu
szereg środków chemicznych, zmodyfikowała naturalne  pokarmy w "wybrakowaną",
przerobioną przemysłowo żywność. I tu z 
pomocą przychodzi post, dzięki któremu człowiek staje się wolny od  wszelkich nałogów, spokojny, szczęśliwy i
zdrowy. 
Gościmy dziś
w Studiu niestrudzoną organizatorkę pielgrzymek do  Medjugorie, którą poznałam w ubiegłym roku,
gdy razem jechałyśmy do  Medjugorie. Zachęciłam
ją do podjęcia postu na warzywach. A teraz 
oddaję jej głos. 
Od prawie 26
lat  cierpię na masywne obrzęki nóg.
Przed rokiem zachorowałam na  zakrzepowe
zapalenie żył. Podjęłam 6-tygodniowy post warzywny. Już  po kilku dniach znikają obrzęki nóg. W 4.
tygodniu pojawia się  zaczerwienienie na
pośladku, które rozwija się z dnia na dzień, 
trwa około 5 tygodni, aż samoczynnie znika. Był to tzw. kryzys,  spowodowany zapaleniem pośladka, które
odezwało się sprzed 40 lat,  kiedy to
jako dziecko leżałam w szpitalu na ropień pośladka po  zastrzyku.
 Jak tylko wróciłam do normalnego jedzenia,
nogi były  znów opuchnięte. Podejmuję
następne próby postu i zawsze jest 
poprawa. 
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.